Chcesz zacząć wygrywać? Dołącz do naszej darmowej grupy VIP z kuponami! – ✅ KLIK
Szok na Wembley! City bezradne wobec heroicznej postawy Crystal Palace.
Data: 17 maja 2025
Stadion: Wembley, Londyn
Wynik: Crystal Palace 1:0 Manchester City
Bramka: Eberechi Eze (16′)
W futbolowym świecie niespodzianki są tym, co rozpala wyobraźnię kibiców. W finale Pucharu Anglii byliśmy świadkami jednej z nich. Skazywany na porażkę Crystal Palace, prowadzony przez Olivera Glasnera, w heroicznym stylu pokonał naszpikowany gwiazdami Manchester City Pepa Guardioli 1:0, sięgając po upragnione trofeum.
Przebieg Meczu:
Od samego początku Manchester City, jako faworyt, przejął inicjatywę i dominował w posiadaniu piłki. Już w pierwszych minutach stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale bramkarz Crystal Palace, Dean Henderson, popisał się świetnymi interwencjami, broniąc strzały między innymi Erlinga Haalanda i Josko Gvardiola.
Ku zaskoczeniu wszystkich, w 16. minucie to Crystal Palace wyprowadziło zabójczy kontratak. Jean-Philippe Mateta zagrał do Daniela Munoza na prawej stronie, a ten precyzyjnie dośrodkował w pole karne, gdzie nadbiegający Eberechi Eze uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Stefanowi Ortedze. Stadion Wembley eksplodował radością fanów „Orłów”!
Po stracie gola Manchester City rzucił się do odrabiania strat. W 36. minucie Tyrick Mitchell sfaulował w polu karnym Bernardo Silvę i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Omar Marmoush, ale jego strzał w lewy dolny róg w fantastycznym stylu obronił Dean Henderson, utrzymując prowadzenie Crystal Palace.
Druga połowa toczyła się pod dyktando Manchesteru City. „Obywatele” nieustannie atakowali, stwarzali kolejne okazje, ale defensywa Crystal Palace, z bohaterem Hendersonem na czele, była nie do sforsowania. W 58. minucie Daniel Munoz wpakował piłkę do siatki po zamieszaniu w polu karnym, ale po analizie VAR gol nie został uznany z powodu spalonego.
W końcówce meczu Pep Guardiola dokonał zmian, wprowadzając świeże siły, w tym debiutującego Claudio Echeverriego. Młody Argentyńczyk miał nawet znakomitą okazję na wyrównanie w 82. minucie, ale ponownie na posterunku był nieustępliwy Henderson.
Sędzia doliczył aż 10 minut, ale Crystal Palace zdołało utrzymać nerwy na wodzy i sensacyjnie dowieźć jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka.
Składy:
Crystal Palace (4-2-3-1): Dean Henderson – Daniel Muñoz, Joachim Andersen, Marc Guéhi (kapitan), Tyrick Mitchell – Adam Wharton, Jefferson Lerma – Michael Olise (od 75′ Naouirou Ahamada), Eberechi Eze (od 88′ Nathaniel Clyne), Jean-Philippe Mateta – Odsonne Édouard (od 69′ Matheus França).
Rezerwowi: Johnstone, Ward, Tomkins, Richards, Riedewald, Hughes, Schlupp.
Trener: Oliver Glasner
Manchester City (4-3-3): Stefan Ortega – Kyle Walker, Rúben Dias, Josko Gvardiol, Nathan Aké – Rodri, Kevin De Bruyne, Bernardo Silva – Phil Foden, Erling Haaland, Omar Marmoush (od 65′ Julián Álvarez).
Rezerwowi: Ederson, Stones, Akanji, Lewis, Kovačić, Nunes, Grealish, Doku, Echeverri (debiut w 78′).
Trener: Pep Guardiola
Kluczowe Statystyki:

Analiza Statystyk i Ich Wpływ na Mecz:
Dominacja Manchesteru City w posiadaniu piłki (69%) była zgodna z oczekiwaniami. Jednak Crystal Palace pokazało, że efektywna defensywa i szybkie kontrataki mogą być równie skuteczne. „Orły” doskonale wykorzystały swoje nieliczne szanse. Mimo znacznie mniejszej liczby strzałów ogółem (7 do 21) i celnych (3 do 7), Crystal Palace było bardziej konkretne pod bramką rywala. Kluczowy okazał się precyzyjny strzał Eze. Nieskuteczność City pod bramką Hendersona była jednym z głównych powodów ich porażki.
Dziesięć rzutów rożnych dla City nie przełożyło się na żadną bramkę, co świadczy o dobrej organizacji defensywy Palace przy stałych fragmentach gry. Większa liczba fauli po stronie Crystal Palace (15 do 8) pokazuje ich determinację w defensywie i przerywanie akcji rywali. Trzy żółte kartki to cena, jaką musieli zapłacić za utrzymanie korzystnego wyniku.
Statystyki nie oddają w pełni klasy bramkarza Crystal Palace. Jego kluczowe interwencje, w tym obroniony rzut karny, były bezcenne i w dużej mierze przyczyniły się do zwycięstwa jego zespołu.
Kluczowe Moment Meczu:
- 16. minuta – Gol Eberechiego Eze: Perfekcyjnie przeprowadzony kontratak i zimne wykończenie pomocnika Palace ustawiły ton całego spotkania.
- 37. minuta – Obrona rzutu karnego przez Deana Hendersona: Niewykorzystana szansa na wyrównanie przez Marmousha podcięła skrzydła City i dodała wiary zawodnikom Palace.
- Cała druga połowa: Heroiczna postawa defensywy Crystal Palace, która odpierała ataki City, demonstrując ogromną determinację i taktyczną dyscyplinę.
Podsumowanie:
Zwycięstwo Crystal Palace nad Manchesterem City to triumf taktyki, determinacji i indywidualnych popisów. Oliver Glasner doskonale ustawił swój zespół, a zawodnicy zrealizowali plan gry z ogromnym zaangażowaniem. Dean Henderson stał się niekwestionowanym bohaterem finału. Dla Manchesteru City, mimo dominacji w wielu aspektach gry, zabrakło skuteczności i być może odrobiny szczęścia. Ten mecz na długo pozostanie w pamięci kibiców jako jedna z największych niespodzianek w historii finałów Pucharu Anglii.